„Od czego właściwie powinnam zacząć?” – to pytanie pojawia się niemal zawsze w przypadku moich nowych pacjentów. Zmiana kremu, nowy żel do mycia twarzy, dodatkowa maseczka stosowana dwa razy w tygodniu czy może coś WIĘCEJ? W jaki sposób okiełznać swoją pielęgnację? Jak z nudnego schematu pielęgnacji zrobić codzienny, przyjemny rytuał? I wreszcie – jak sprawić, aby dbałość o kondycję skóry nie ograniczała się jedynie do stosowania kosmetyków? Dzisiaj przygotowałam dla Ciebie dwanaście nawyków, które pozwolą Tobie na usystematyzowanie swojej pielęgnacji. Zaczynamy!

12 nawyków w pielęgnacji Twojej skóry

1. Oczyszczaj skórę twarzy dwa razy dziennie – to nieprawda, że rano możesz pozwolić sobie na abnegację. Twoja skóra wydziela sebum i pot przez całą dobę – również w nocy, a dodatkowo jeszcze ma kontakt z zanieczyszczeniami ze środowiska, dlatego musisz wypracować w sobie nawyk oczyszczania skóry dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Przemycie skóry twarzy jedynie wodą nie wystarczy, przecież znajdują się na niej zanieczyszczenia – aby skutecznie je usunąć zastosuj płyn micelarny, olejek myjący czy łagodny żel do twarzy.

2. Stosuj w ciągu dnia wodę termalną – to naprawdę mały, nieuciążliwy krok w pielęgnacji skóry dający widoczne efekty. Woda termalna oprócz silnych właściwości łagodzących, posiada pierwiastki które zabezpieczają skórę przed działaniem szkodliwych składników. Moim ulubionym kosmetykiem w tej kategorii jest woda termalna Uriage. Spróbuj!

3. Nie wyciskaj! Tak, zgodzę się z Tobą – najszybszym sposobem na pozbycie się zmian zapalnych/zaskórników/grudek jest oczyszczanie manualne. Tylko co z tego, skoro efekt takiego działania (o ile nie pogorszymy stanu skóry) utrzymuje się co najwyżej kilka dni? Czy wiesz, że krosty spowodowane są stanem zapalnym w obrębie gruczołu łojowego? A jeśli stan zapalny to w grę wchodzą komórki układu odpornościowego – limfocyty. Logika podpowiada, aby w pierwszej kolejności, myśląc o redukcji ilości krost zająć się ograniczeniem ilości dopływających do tego miejsca cytokin prozapalnych. Dopiero takie działanie – skupione wokół redukcji przyczyny problemu, a nie jego symptomu, daje gwarancje utrzymania gładkiej skóry.

4. Preparaty do pielęgnacji zakupuj jedynie w aptekach i profesjonalnych gabinetach kosmetologicznych. Okej, ja też kiedyś byłam nastolatką i uwielbiałam przeglądać kosmetyczne nowości na drogeryjnych półkach. W porę jednak zaczęłam odwracać opakowania kosmetyków i czytać ich składy – to wystarczyło, abym raz na zawsze odeszła od pielęgnacji drogeryjnej. Zaufaj mi w tym temacie, kosmetyki drogeryjne niewiele mają wspólnego z efektywną pielęgnacją – to najczęściej piękne opakowanie, obiecujący opis producenta i… nic poza tym. Sprawdź to! Wprowadź do swojej pielęgnacji kilka profesjonalnych kosmetyków – obiecuję, że na efekty działania nie będziesz musiał/a długo czekać!

5. Regularnie złuszczaj skórę swojej twarzy. Tutaj odeślę Ciebie do mojego artykułu – przeczytaj go i na stałe wprowadź element złuszczania do swojej pielęgnacji!
6. Postaw na antyoksydanty – oksydacja, utlenianie kolejnych struktur komórkowych to proces prowadzący do degradacji komórek m.in. fibroblastów czy melanocytów. Przeciwdziałaj wolnym rodnikom stosując antyoksydanty! Glutation, witamina C, kwas ferulowy, resweratrol czy bogaty w polifenole wyciąg z zielonej herbaty – niech przynajmniej jeden z tych składników znajdzie się w Twojej codziennej pielęgnacji i diecie. Przeczytaj pełen artykuł o antyoksydantach – klik.

7. Ochrona przeciwsłoneczna to podstawa. Tak wiem, mówię o tym przez cały czas – ale to prawda! Zamiast naprawiać, zajmij się blokowaniem działania promieniowania UV, które przecież oddziałuje na Twoją skórę przez cały czas. Mój nawyk stosowania kremów z ochroną SPF 50 rozpoczęłam w wieku 18 lat, i tak – to w dużej mierze im przypisuję dobry stan swojej skóry. Więcej o tym jak chronić skórę przed słońcem przeczytasz tutaj.

8. Zainwestuj w dobry krem pod oczy – na tym kosmetyku nie ma co oszczędzać. Okolica oczu starzeje się najszybciej, dlatego musisz zwrócić na nią szczególną uwagę. Co z tego że Twoja skóra będzie wyglądała na rozświetloną, jeśli Twój wiek zdradzą zmarszczki pod oczami? Nie pozwalaj sobie na zaniedbanie. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

9. Bądź systematyczna – możesz mieć w pełni wyposażoną kosmetyczkę, możesz zapewniać samą siebie, że przecież ćwiczysz, zdrowo się odżywiasz. Jednym słowem dbasz o siebie. To wszystko jednak na nic, gdy w Twoim życiu będzie panował chaos – i zamiast systematyczności, będziesz dbała o swoją dietę tylko wtedy, kiedy się Tobie „przypomni”. Samodyscyplina jest kluczem do sukcesu w niemal każdej dziedzinie życia, to samo tyczy się pielęgnacji – po prostu rób to, każdego dnia. Nie odpuszczaj.

10. Dieta to połowa sukcesu – pomyśl chwilę: komórki Twojej skóry, aby prawidłowo funkcjonować są zaopatrywane w składniki odżywcze pochodzące z naczyń krwionośnych. A te dostają się tam najpierw z jelit, później z wątroby. A zatem – brawo! Układ pokarmowy. Zdrowa, zbilansowana dieta to połowa sukcesu w wyglądzie skóry. Nawet jeśli inwestujesz w kompletne zestawy kosmetyków, zabiegi – ich efektywność będzie utrzymywała się tylko przez kilkadziesiąt dni – do momentu odnowy komórkowej. Stąd tak ważna w kompleksowym podejściu do pielęgnacji jest dieta. Pełen artykuł o mikroodżywianiu napisałam tutaj i tutaj.

11. Suplementuj odpowiednie witaminy i minerały – naprawdę trudno jest dostarczyć wszystkie niezbędne dla zdrowia witaminy i minerały w codziennej diecie, na pomoc przychodzą nam suplementy. I wcale nie mam na myśli tych powszechnie reklamowanych w mediach tabletek. Suplementować minerały/witaminy czy oleje możesz na wiele sposobów. Dobrym rozwiązaniem jest wzbogacenie swojej diety o żywność typu superfoods – algi, czystek, nasiona chia. A jeśli kapsułki – to koniecznie witamina D3 (połączona z witaminą K2), askorbinian sodu (pochodna witaminy C) czy korzystnie wpływający na skórę cynk. Zanim jednak zaczniesz wzbogacać dietę o suplementy – zbadaj się! Więcej o suplementach diety – klik.

12. Badaj się! Kiedy ostatnio wykonywałeś/aś komplet badań? Nie tylko morfologię, Ob czy CRP. Pomyśl o kompleksowych badaniach, które zobrazują wewnętrzny stan Twojego organizmu. Świetnym rozwiązaniem w tym temacie jest analiza pierwiastkowa wykonywana z włosa.

A zatem do dzieła!

JEŚLI SKORZYSTAŁAŚ/EŚ Z TEGO ARTYKUŁU, UDOSTĘPNIJ GO I PODZIEL SIĘ Z INNYMI. KAŻDY ARTYKUŁ WYMAGA ODE MNIE MNÓSTWA PRACY.  DZIĘKUJĘ!