Czy zastanawiałaś się kiedyś jaki wpływ na jakość Twojego życia ma stan Twojego ciała? W jaki sposób Twoja skóra jest zależna od podłoża, jakim jest ogólny stan Twojego organizmu? Czy patrząc w lustro widzisz jedynie fizyczny obraz swojej osoby? Czy może postrzegasz go jako wynik współpracy kolejnych układów? Zastanawiasz się czasami jakie procesy zachodzą wewnątrz Twojego organizmu? Dlaczego pomimo stosowania najbardziej nowoczesnych zabiegów kosmetologicznych lub produktów kosmetycznych, efekty na Twojej skórze pojawiają się w bardzo powolny sposób lub nie pojawiają się wcale?
Holistyczna pielęgnacja skóry
W swojej praktyce, rozmawiając z pacjentami zawsze powtarzam, że podstawą zadawalającego wyglądu skóry jest równowaga (homeostaza) panująca w organizmie. Co to oznacza? Że jeśli posiadasz przebarwienia, zmarszczki czy od długiego czasu borykasz się ze złożonym problemem jakim jest trądzik pospolity, ograniczając się jedynie do terapii zewnętrznej, nigdy nie osiągniesz długotrwałych efektów. Skóra Twojego ciała – największy organ, uzależniona jest od prawidłowego funkcjonowania kolejnych układów:
- Układ krwionośny – w skórze właściwej (miejscu docelowym w zabiegach o działaniu spowalniającym starzenie) znajdują się naczynia krwionośne, które zaopatrują otaczające tkanki m.in. w substancje odżywcze, niezbędne dla regeneracji skóry
- Układ pokarmowy – to w jakim stopniu krew jest bogata w substancje odżywcze zależy od tego, jak wiele owych substancji krąży w Twoim organizmie. To nic innego jak dieta i gospodarka jelitowa
- Układ hormonalny – jedynym z elementów, który nierozerwalnie związany jest z układem hormonalnym są gruczoły łojowe – to właśnie od ilości i proporcji krążących w organizmie androgenów i estrogenów, będzie zależała intensywność produkcji łoju. Skóra tłusta wskazuje na nadmiar androgenów lub nadwrażliwość 5-alfa reduktazy, enzymu, który rozpoznaje testosteron.
- Układ immunologiczny – limfocyty krążące w naczyniach krwionośnych rozpoznają antygeny na powierzchni Twojej skóry i przekazują informację o ich obecności, co jest sygnałem do produkcji cytokiny zapalnych. Ich obecność przyczynia się do rozszerzania naczyń krwionośnych i widocznego, długotrwale utrzymującego się rumienia (to zjawisko obserwujemy m.in. w trądziku różowatym) oraz stanów zapalnych
- Układ nerwowy – w wewnętrznych warstwach skóry znajdują się wolne zakończenia nerwowe, które odpowiadają za dotyk, prawidłowe przewodzenie impulsów nerwowych, skurcz i rozkurcz mięśni. Przekładając to na problem powstawania zmarszczek – ich obecność może być spowodowana przewlekłym napięciem mięśni, zastymulowanym właśnie przez układ nerwowy. Kwestia stresu ma tutaj ogromne znaczenie!
Wyobraź sobie, że na Twojej twarzy pojawia się przewlekły rumień i rozszerzone naczynia krwionośne, udajesz się do lekarza, a jako rozwiązanie Twoich problemów otrzymujesz maść, która powinna załagodzić zmiany. Znajoma sytuacja, prawda? Czy to prawidłowe postępowanie? Nie! To jedynie leczenie symptomów, objawów patologii, zamiast skupienie się na źródle pochodzenia problemu i działanie na miejsce docelowe. Przyczyn problemów skóry może być wiele, ich rozpoznanie jest kluczowe dla skutecznej, celowanej i holistycznej terapii.
Jakie problemy skórne wymagają kompleksowej terapii? Przykłady
Czas na konkrety. Oto przykłady wyjaśniające, dlaczego działanie jedynie przez leki lub kosmetyki nie będzie satysfakcjonujące:
- Cienie pod oczami – powszechny problem większości osób. Najbardziej popularnym sposobem w postępowaniu jest stosowanie kremów rozjaśniających, które najczęściej mając na celu hamowanie procesu powstawania barwnika (melaniny) – oddziaływają na poziomie procesu melanogenezy i hamują enzym (tyrozynazę). To ogromny błąd! Cienie pod oczami nie są związane z melaniną, a z niedostatecznym ukrwieniem tego obszaru, odkładaniem się produktów przemiany materii lub zbyt cienkim naskórkiem, który niedostatecznie kryje znajdujące się w skórze właściwej naczynia krwionośne. Z moich obserwacji wynika, że najczęstszą przyczyną cieni pod oczami (oprócz przyczyn anatomicznych) jest brak dostatecznego poziomu żelaza w organizmie, lub problemy ze strony wątroby. Bardzo dobre efekty przynosi wyrównanie niedoborów oraz mezoterapia igłowa (z bogatymi koktajlami) lub karboksyterapia, która stymuluje naturalne procesy regeneracji skóry, jednocześnie przyspieszając mikrokrążenie (więcej tutaj).
- Pękanie naczyń krwionośnych – tutaj ograniczenie się jedynie do wykonywania zabiegów zamykających naczynia krwionośne, to działanie jedynie na poziomie symptomów, a nie źródła problemu, którym jest niedostateczna elastyczność naczyń krwionośnych. A więc podstawą terapii, jak zdążyłaś już pewnie skojarzyć, będzie wspieranie układu krwionośnego i dostarczanie do organizmu składników, które ograniczają przepuszczalność naczyń krwionośnych – jak rutyna, hesperydyna, witamina C w wysokich dawkach (więcej o bezpiecznej suplementacji tutaj)
- Wypadanie włosów – najczęstszym sposobem w tego typu problemach jest stosowanie suplementów diety. Jednak ograniczenie się tylko do przyjmowania suplementów diety, nie przyniesie efektu. Dlaczego? Wyobraź sobie, że na skórze Twojej głowy zalega trudny do usunięcia łój, przez który ciężko jest przebić się nowym włosom (pobudzonym przez przyjmowane suplementy). A zatem przy przyjmowanie jedynie biotyny lub kompleksowych produktów spożywczych jakimi są suplementy diety będzie remedium na problem wypadania włosów? Nie! Temat wypadania włosów zajęłam się w tym wpisie.
W kosmetologii nie istnieje droga na skróty. Mimo oczekiwań pacjentów nie można ograniczyć się jedynie do wykonania standardowej procedury kosmetologicznej, pozostawiając kolejne składowe zdrowego trybu życia (ogólny stan organizmu, dieta, stres, ilość snu) bez regulacji. Sukcesem jest kompleksowe podejście do kosmetologii. Dopiero poznanie i zrozumienie funkcjonowania organizmu przynosi satysfakcjonujące rezultaty.