Gdybym miała wskazać jeden z najpopularniejszych zabiegów kosmetologicznych, bez wątpienia byłoby to oczyszczanie manualne. To właśnie ono najczęściej kojarzy się z wizytą w gabinecie kosmetologicznym, ponieważ zapewnia szybki i widoczny efekt – skóra staje się odświeżona, a niedoskonałości mniej widoczne.
Od lat oczyszczanie manualne budzi wiele dyskusji – ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Pracując z pacjentami wymagającymi zabiegów oczyszczających, wielokrotnie analizowałam jego skuteczność i wpływ na skórę, co pozwoliło mi wypracować własne podejście do tej metody. Czy oczyszczanie manualne to dobry wybór? Przyjrzyjmy się faktom.
Na czym polega zabieg oczyszczania manualnego?
Oczyszczanie manualne to mechaniczne usunięcie zmian skórnych, takich jak zaskórniki, krosty i grudki, często określane potocznie jako „wyciskanie”. Zabieg przeprowadzany jest w gabinetach kosmetologicznych i może być stosowany u pacjentów z nadmiernym łojotokiem, trądzikiem, a także u osób z pojedynczymi zmianami zaskórnikowymi, niezależnie od wieku.
Zabieg rozpoczyna się od przygotowania skóry, czyli jej dokładnego oczyszczenia i zmiękczenia, aby ułatwić usunięcie nagromadzonych zanieczyszczeń. Następnie, za pomocą odpowiednich technik manualnych, dochodzi do mechanicznego usunięcia zmian skórnych. Proces ten może wiązać się z dyskomfortem, bólem oraz krótkotrwałym rumieniem i obrzękiem. Po zabiegu skóra jest dezynfekowana i zabezpieczana, aby zminimalizować ryzyko infekcji oraz stanów zapalnych.
Choć oczyszczanie manualne daje natychmiastowe efekty, jego działanie jest krótkotrwałe – usuwa objawy, ale nie eliminuje przyczyny problemu. U osób z tendencją do nadprodukcji sebum i zatkanych porów, zmiany mogą powrócić już po kilku dniach. Co więcej, częste wykonywanie tego zabiegu może prowadzić do negatywnych skutków, takich jak przebarwienia, blizny oraz trwałe rozszerzenie porów, wynikające z ich regularnego mechanicznego naruszania.
Dlaczego oczyszczanie manualne nie występuje w ofercie mojego gabinetu?
Osoby, które mnie znają, wiedzą, że zawsze szukam przyczyny problemu, a nie tylko jego objawów. Mechaniczne usuwanie zaskórników, grudek czy zmian zapalnych, takich jak krosty, nie rozwiązuje problemu u jego źródła. Są one jedynie manifestacją procesów zachodzących wewnątrz organizmu, często związanych z trądzikiem pospolitym, trądzikiem wieku dojrzałego czy łojotokowym zapaleniem skóry. Wiele z tych zmian jest wynikiem zaburzeń hormonalnych, dysbiozy jelitowej czy nieprawidłowej pracy gruczołów łojowych, a ich mechaniczne usunięcie nie wpływa na ich pierwotne przyczyny.
Tym bardziej warto zastanowić się, czym tak naprawdę są zaskórniki i krosty oraz czy oczyszczanie manualne faktycznie może je wyeliminować. Aby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się bliżej mechanizmowi ich powstawania.
Zaskórniki – jak powstają i co je powoduje?
Zaskórniki to zmiany skórne powstające na skutek nagromadzenia i zmiany składu sebum produkowanego przez sebocyty (komórki gruczołów łojowych). Ich powstawanie jest wynikiem nadprodukcji sebum, zaburzeń jego składu oraz postępującej keratynizacji ujść gruczołów łojowych.
Sebocyty są regulowane przez hormony androgenowe, które wpływają na ich aktywność. Nadmierna produkcja sebum prowadzi do hiperplazji gruczołów łojowych, które mogą zwiększyć swoją objętość nawet 100-krotnie. W takich warunkach ujścia gruczołów łojowych stają się idealnym środowiskiem dla bakterii beztlenowych Cutibacterium acnes (dawniej Propionibacterium acnes), które kolonizują gruczoł i biorą udział w dalszej degradacji sebum.
Bakterie te rozkładają trójglicerydy zawarte w sebum na glicerol i wolne kwasy tłuszczowe, co zmienia jego skład i sprzyja dalszemu zatykania ujść mieszków włosowych. Dodatkowo dochodzi do oksydacji skwalenu, która przyspiesza proces powstawania zaskórników.
Wyróżniamy dwa główne rodzaje zaskórników:
- Zaskórniki zamknięte – powstają, gdy ujście mieszka włosowego jest całkowicie zablokowane. Mają postać białych, drobnych grudek i są trudniejsze do usunięcia.
- Zaskórniki otwarte – powstają, gdy ujście gruczołu łojowego pozostaje otwarte, a sebum ulega utlenieniu, nadając zmianie ciemny kolor.
Krosty – stan zapalny w skórze
Krosty to zmiany zapalne, które rozwijają się na podłożu mikrozaskórników. Kluczowym czynnikiem ich powstawania jest reakcja zapalna organizmu, wynikająca z uwalniania do krwiobiegu wolnych kwasów tłuszczowych, powstających w wyniku rozkładu sebum przez Cutibacterium acnes.
Stan zapalny obejmuje całą jednostkę mieszka włosowego, co prowadzi do jego obrzęku, zaczerwienienia i powstania ropnej treści wewnątrz zmiany. W zależności od stopnia nasilenia reakcji zapalnej, krosty mogą ustępować bez śladu lub prowadzić do trwałych przebarwień i blizn.
Czy oczyszczanie manualne ma sens?
Skomplikowana etiopatogeneza zmian trądzikowych sprawia, że oczyszczanie manualne jest jedynie powierzchownym, doraźnym rozwiązaniem, które nie wpływa na przyczynę problemu. Mimo to zabieg ten wciąż cieszy się ogromną popularnością i jest powszechnie wykonywany w gabinetach kosmetycznych.
Choć daje krótkotrwały efekt wizualny, może przynieść więcej szkody niż pożytku – mechaniczne naruszanie skóry zwiększa ryzyko powstania blizn, przebarwień i stanów zapalnych, a sam zabieg nie wpływa na regulację pracy gruczołów łojowych czy procesy keratynizacji.
Wielokrotnie rozmawiałam z pacjentami, którzy w przeszłości poddawali się regularnemu oczyszczaniu manualnemu. Niemal zawsze ich doświadczenia były podobne – skóra wyglądała lepiej tylko przez chwilę, a zmiany wracały już po kilku dniach, często w większej liczbie. To pokazuje, że rozwiązanie problemu trądziku wymaga podejścia opartego na przyczynach, a nie jedynie na usuwaniu objawów.
Alternatywa dla oczyszczania manualnego
Powszechna praktyka wykonywania oczyszczania manualnego jest tym bardziej zastanawiająca, gdy weźmiemy pod uwagę istnienie skuteczniejszych metod, które nie tylko redukują niedoskonałości, ale również wpływają na przyczyny ich powstawania. Współczesna kosmetologia oferuje terapie łączone, które działają wielokierunkowo – regulują pracę gruczołów łojowych, wspierają odnowę komórkową i przywracają skórze równowagę.
Skuteczne alternatywy dla oczyszczania manualnego to:
- Terapie kwasem salicylowym – działają antybakteryjnie, redukują populację Cutibacterium acnes i zmniejszają stan zapalny.
- Zabiegi przebudowujące skórę – kwasy AHA, retinoidy i peelingi TCA stopniowo zwężają pory, regulują rogowacenie i poprawiają teksturę skóry.
- Świadoma pielęgnacja domowa – systematyczne stosowanie odpowiednio dobranych kosmetyków, wolnych od składników komedogennych, pomaga utrzymać efekty zabiegów i zapobiega powstawaniu nowych zmian.
Podsumowanie
Oczyszczanie manualne od lat pozostaje jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów kosmetycznych, jednak jego skuteczność jest wyłącznie powierzchowna i krótkotrwała. Mechaniczne usuwanie zaskórników i zmian zapalnych nie wpływa na przyczynę ich powstawania, a regularne wykonywanie tego zabiegu może prowadzić do podrażnień, przebarwień, blizn oraz trwałego rozszerzenia porów.
Trądzik i zmiany skórne są wynikiem złożonych procesów biochemicznych, obejmujących nadprodukcję sebum, zaburzenia keratynizacji, działanie bakterii Cutibacterium acnes i stany zapalne. Ich skuteczne leczenie wymaga terapii regulujących pracę gruczołów łojowych i wspierających naturalną odnowę skóry. Alternatywą dla oczyszczania manualnego są terapie kwasowe, retinoidy oraz świadoma pielęgnacja domowa, które wpływają na strukturę skóry i zapobiegają powstawaniu nowych zmian.
Współczesna kosmetologia pozwala na skuteczne i mniej inwazyjne podejście do pielęgnacji skóry. Wybierając metody oparte na regulacji procesów skórnych, a nie doraźnym usuwaniu objawów, możemy osiągnąć długotrwałe efekty i poprawić kondycję skóry bez ryzyka powikłań. Dlatego oczyszczanie manualne, choć popularne, nie znajduje się w mojej ofercie – zamiast tego rekomenduję skuteczniejsze i bezpieczniejsze metody, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby skóry.