Cofnąć czas – to motto wielu kampanii beauty, próbujących nas przekonać że to co niemożliwe jest na wyciągnięcie ręki. Ma być szybko, bezboleśnie i na długo. Ale czy starzenie jest aż tak poważnym problemem? A może jest czymś naturalnym, fizjologicznym i od zawsze wpisanym w nasze geny? To sposób w jaki się starzejemy ma znaczenie, nie sam proces. Starzeć się zdrowo, oto mój cel.
Toksyna botulinowa to właśnie jedna z tych natychmiastowych technik, które jak za dotknięciem magicznej różdżki sprawiają, że zmarszczki rozprostowują się, a skóra na czole i wokół oczu wygląda młodziej. Ale czym naprawdę jest toksyna botulinowa? Czy można ją stosować bez żadnych konsekwencji? I w końcu, czy osoby poddające się zabiegom mają świadomość, że za gładką skórą po iniekcji, stoi niebezpieczny mechanizm?
Toksyna botulinowa
Botulina, toksyna botulinowa, jad kiełbasiany to synonimy tego samego składnika. Po raz pierwszy zastosowanie dla botuliny znaleziono w okulistyce, w usuwaniu zeza oczu. Szybko po tym, bo już od lat 90-tych zaczęto ją stosować w medycynie estetycznej, w celu redukcji zmarszczek wokół oczu i na czole. To był kluczowy krok w rozwoju medycyny estetycznej, od tej pory urodę poprawić można było szybko i niemal bezboleśnie (wcześniej prym wiodły zabiegi chirurgii plastycznej).
“Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę.” – Paracelsus
Botulina naturalnie występuje w zepsutym, starym mięsie – stąd pochodzi jej alternatywna nazwa “jad kiełbasiany”. Spożyta w zbyt dużych dawkach prowadzi do poważnego, zagrażającego śmiercią zatrucia. W medycynie estetycznej, botulinę podaje się za pomocą iniekcji w głębokie partie skóry, a dawki są ściśle określone. Nie zmienia to jednak faktu, że sama botulina nie jest niczym naturalnym (wręcz przeciwnie, to trucizna!), nie występuje w organizmie, ani co kluczowe w kosmetologii healthy-aging jej podanie nie prowadzi do odnowy naskórka, zahamowania procesów starzenia czy w końcu regeneracji komórek skóry.
Skutki psychologiczne toksyny botulinowej. Cichy zabójca emocji
Toksyna botulinowa paraliżując mięśnie twarzy wpływa nie tylko na samą fizjologię komórek mięśniowych (i komórek układu nerwowego), ale co istotne, a z czego pacjenci poddający się zabiegom niezwykle rzadko zdają sobie sprawę, botulina spowalnia odczytywanie i wyrażanie emocji. Skutki psychologiczne stosowania toksyny botulinowej wykazały badania przeprowadzone na pacjentach gabinetów medycyny estetycznej (Davia, Senghas, Brandt Ochschner, 2010r.). Dwa tygodnie po iniekcji pacjenci ci, w porównaniu z grupą kontrolną gorzej radzili sobie z odczytywaniem emocji takich jak: złość, smutek i rozumieniem sytuacji silnie emotogennych. Badanie to jednoznacznie pokazało, że stosowanie botuliny w obrębie mięśni twarzy skutkuje spadkiem emocjonalności.
Czy istnieje alternatywa dla toksyny botulinowej?
Toksyna botulinowa działa niemal natychmiastowo, już po kilku godzinach od iniekcji widzimy efekt w postaci gładkiej, pozbawionej zmarszczek skóry. To największa zaleta i wada samego zabiegu. Zaleta, bo przecież gdyby toksyna botulinowa była zupełnie bezpieczna, nie byłoby niczego złego w jej stosowaniu. Wada – bo mając tak proste i szybkie narzędzie do poprawy urody, łatwo nam wpaść w pułapkę oczekiwania natychmiastowych efektów.
Celem toksyny botulinowej jest wygładzenie skóry i redukcja zmarszczek. Te same efekty, ale przy tym pozbawione skutków ubocznych uzyskać można w alternatywny, bezpieczny, choć wymagający nakładu pracy i cierpliwości sposób. Wybór zawsze zależy od naszych wartości i przekonań. Jak to zrobić?
- Zadbaj o prewencję. Odpowiednio wcześnie zatroszcz się o swoją skórę, wprowadź indywidualnie dobraną pielęgnację kosmetyczną; stosuj antyoksydanty w każdej możliwej postaci (więcej o nich pisałam tutaj); unikaj słońca (o skutkach promieniowania UV przeczytasz w tym wpisie), dbaj o swoją dietę (przeczytaj o mikroodżywianiu tutaj i tutaj) .
- Regularnie korzystaj z zabiegów kosmetologicznych. To niesamowite jak zmienia się świat kosmetologii! Zabiegi oczyszczania manulanego czy niebezpieczne peelingi odeszły do lamusa! Nowoczesna kosmetologia oferuje skuteczne i bezpieczne metody (mezoterapia igłowa, mikroigłowa, zabiegi z retinolem), które stosowane regularnie redukują problemy skóry i sprawiają, że wygląda ona po prostu zdrowo!
- Trenuj mięśnie twarzy. Starzenie to nie tylko zmiany w skórze, ale również spadek napięcia mięśni, które budują owal twarzy. Zamiast paraliżować je za pomocą botuliny, zadbaj o ich kondycję odpowiednio wcześniej. Joga, masaże lub ćwiczenia relaksacyjne na mięśnie twarzy to nie tylko skuteczne, ale i przyjemne sposoby na kompletną pielęgnację Twojej skóry! Wprowadź je do swoich codziennych rytuałów i oczekuj trwałych rezultatów.
Wielokrotnie powtarzałam i będę powtarzała, że stosowanie technik takich jak toksyna botulinowa jest nie tylko niebezpieczne dla naszego organizmu, ale również ma wpływ na naszą psychikę. Jej podanie skutkuje nie tylko spadkiem emocjonalności, ale w dalszej perspektywie prowadzi do przekonania, że problemy związane z brakiem akceptacji lub zaniedbaniem można rozwiązać niemal natychmiastowo i bezboleśnie. A to największa pułapka dzisiejszego świata. Cierpliwość, systematyczność i akceptacja oto klucz do sukcesu zdrowej skóry.